Wiosną z niecierpliwością wyczekujemy pierwszych tulipanów. Obecnie mamy do wyboru niezliczone odmiany o bajecznych kształtach i kolorach. Nie zapomnijmy jednak żeby wiosną cieszyć się tulipanami musimy je posadzić już teraz czyli jesienią. Kupując cebulki musimy zadowolić się jedynie zdjęciami, a przecież kupuje się oczami. Myślę, że warto kupić nowe odmiany które nam się podobają i zobaczyć jak się prezentują na wiosnę. Wybór mamy naprawdę ogromny tulipany z postrzępionym obrzeżem tzw. Crispa, tulipany lodowe, z grupy Triumph i wiele innych. Dla ogrodnika amatora, który kupuje oczami i własnym gustem wszystkie są przepiękne.
Gdyby do naszego centrum wszedł Holender z XIV wieku z czasów „tulipanowej gorączki” po prostu by oszalał ze szczęścia i za cebulkę papuziego tulipana oddał majątek. (Nie przesadzam, poczytajcie o „tulipanowej gorączce”).
Na szczęście dziś na cebulki tulipanów stać każdego miłośnika roślin. Wiosną można je spotkać prawie w każdym polskim ogrodzie, ale nie zapominajmy, że trzeba je kupić na jesieni. Tulipany mają różną wysokość od 10cm botaniczne do 70cm.
Wszystkie tulipany doskonale komponują się z narcyzami, szczególnie ciemne odmiany jak „Queen of Night”. Przeciwieństwem jest odmiana „White Dream” śnieżnobiałe kwiaty 50cm długości, kwitnie na przełonie kwietnia i maja.
O tulipanach można pisać poezje tulipany papuzie, liliokształtne, mieszanka Rembrandta, botaniczne, wielokwiatowe, ale wszystkie są teraz do posadzenia.
Wiosna to czas do zachwycania się kwiatami.