Aby mieć własny mini zielnik nie potrzebujemy ogrodu, wystarczy parapet kuchenny -zioła urosną równie smaczne jak na grządkach. Sadzonki możemy sami wyhodować z nasion lub kupić gotowe. Unikajmy jednak tych sprzedawanych w supermarketach i udajmy się po zioła do sklepu ogrodniczego, gdzie mamy gwarancję dobrej jakości. Od razu warto też kupić odpowiednie doniczki, powinny mieć otwory odpływowe, by korzenie nie gniły. Najlepsze są te w jasnych kolorach, gdyż ciemne absorbują światło przez co zioła mogą mieć przegrzane korzenie. Świetnie sprawdzą się też różnego rodzaju szklarenki. Mini ogródek ziołowy sprawdzi się na parapecie południowym, południowo-wschodnim, południowo-zachodnim. Ważne jest uszczykiwanie wierzchołków pędów, aby nie dopuścić do kwitnienia, jeśli zakwitną stracą swój intensywny aromat i nie będą już tak dobre w smaku.