Późną jesienią w ogrodach kwitnie już niewiele kwiatów, podziwiać można kolorowe liście i wtedy wkraczają nieśmiertelne złocienie. U nas te kwiaty najczęściej kojarzone są z cmentarzem, warto dla nich znaleźć miejsce również w ogrodzie. Do Europy dotarły 300lat temu i dziś już nie wiadomo czy przypisano im cmentarny charakter dlatego, że zakwitały w okolicach święta zmarłych czy miało to związek z Dalekim Wschodem gdzie są symbolem siły i nieśmiertelności. Chcąc cieszyć się kwiatami przez kilka a nawet kilkanaście sezonów wybieramy mrozoodporne odmiany złocieni ogrodowych, które w przeciwieństwie do delikatnych chryzantem doniczkowych są wyjątkowo długowieczne. Można pokusić się także o uratowanie „cmentarnych” okazów, które odstały już swoje na grobie, a w następnych sezonach mogą cieszyć oko w ogrodzie. Po pierwszych większych przymrozkach należy je krótko przyciąć i przechować do wiosny w chłodnym i widnym pomieszczeniu, regularnie ale skąpo podlewając. Powodzenia w uprawie.