Dzieci się nudzą siedząc w domu. Jeśli mamy taką możliwość zachęćmy je żeby włączyły się w ogrodowe prace, tym bardziej, że sprzyja temu wiosna i rozpoczęcie wysiewów i sadzenia warzyw.
Najlepiej wydzielić im kawałek grządki takiej 1,5m x 1,5m na której będą mogły samodzielnie zająć się uprawą warzyw. Gwarantuje radość z jej wyników, będzie ogromna. Idealne rozwiązanie to podniesienie grządki, czyli cztery deski i ziemia warzywna w środku. Takie rozwiązanie ułatwia siewy, a także ogranicza ilość chwastów, a dzieciom będzie łatwiej utrzymać jej porządek i dostęp będzie z każdej strony. Do uprawy najlepiej wybrać gatunki szybko wschodzące i szybko rosnące, gdyż dzieci są niecierpliwe i nie mogą się doczekać kiedy rośliny zaczną wschodzić.
Na początek niezawodna jest cebula dymka, warto pomieszać zwykłą z białą i czerwoną wówczas jakie będzie zaskoczenie gdy ze wszystkich wyrośnie zielony szczypiór. Najłatwiejsza w uprawie jest rzeżucha, można siać do gruntu. Łatwa do wysiania jest też rzodkiewka, też warto pomieszać kilka odmian, przecież oprócz czerwonej są też fioletowe, białe, żółte uciech będzie co niemiara.
Pokażmy dziecku, że po sianiu każdy obsiany rządek powinien być oznaczony etykietką lub nawet kolorowymi słomkami od napojów by łatwiej było je podlewać. Oczywiście największa frajda podlewanie, pozwólmy dziecku podlewać małą kolorową konewką z drobnym sitkiem.
Warto kupić gotowe rozsady roślin i posadzić je w donicach, by stworzyć dziecku mini ogródek nawet na balkonie, doskonałe są truskawki i pomidory koktajlowe. Gwarantuję, że z biegiem czasu wyrosną nam chętni i zdolni pomocnicy do pracy w ogrodzie.